Właściwie tak można by nazwać artystyczne wydarzenie, które miało miejsce w czwartkowy wieczór, 3 marca br. na scenie Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku.

Do Ratusza Staromiejskiego organizatorzy zaprosili przyjaciół i znajomych, a także wielbicieli twórczości scenograficznej Mariana Kołodzieja i aktorskiej Haliny Słojewskiej Kołodziej. Na początek przybyłych gości przywitał dyrektor NCK-u Larry Okey Ugwu. Samo spotkanie przebiegło w trzech odsłonach.

Pierwszą była gdańska premiera filmu Stanisława Markowskiego „Między piekłem, a Niebem. Wizja Auschwitz w twórczości Mariana Kołodzieja”, filmu, którego inspiracją była historia obozowa Kołodzieja oraz jej artystyczna wizja zamknięta w cyku „Klisze pamięci. Labirynty”, znajdującym się w kościele franciszkanów w Harmężach, koło Oświęcimia. Przedstawicielem twórców filmu był franciszkanin o. Piotr Cuber.

Drugą odsłoną była promocja książki pod redakcją prof. Józefa Borzyszkowskiego założyciela i prezesa Instytutu Kaszubskiego w Gdańsku: „Pro Memoria. Marian Kołodziej”. Profesor ze swadą opowiadał o historii powstania kolejnego tomu „Pro Memoria” traktującego o życiu, pracy i twórczości artysty, historii opowiedzianej przez znajomych, przyjaciół i … samego Kołodzieja.

Trzecia część wieczoru była poświęcona żonie i muzie zmarłego artysty – Halinie Słojewskiej Kołodziej, długoletniej aktorce Teatru Wybrzeże. Dla swojej koleżanki i profesorki zaśpiewali trójmiejscy artyści między innymi: Marzena Nieczuja-Urbańska i Elżbieta Goetel z Teatru Wybrzeże, Dorota Lulka z Teatru Miejskiego w Gdyni i studentka Iza Krasucka. Artystom towarzyszyli: Cezary Paciorek – fortepian, Paweł Nowak – akordeon, Anna Bukowska i Magda Jenda Kujawa – gitara.

Gośćmi specjalnymi wieczoru byli przyjaciele Haliny i Mariana: Jerzy Kiszkis, Halina Winiarska, Krystyna Łubieńska, Andrzej Fac i Tadeusz Fiszbach. Całość prowadził Filip Staniewski.

Niestety podczas spotkania, zabrakło najważniejszej osoby, samej Haliny Słojewskiej Kołodziej. Choroba nie pozwoliła jej wziąć udziału w dedykowanym jej wieczorze. Organizatorzy zadbali, aby Halina była jednak na sali obecna. Podczas trwania spektaklu, połączono się z nią telefonicznie, dzięki czemu aktorka osobiście mogła podziękować zgromadzonej widowni za przybycie i pamięć.

Na koniec, jak na spotkanie w gronie przyjaciół przystało, goście odśpiewali 100 lat dla Haliny. Wszyscy mamy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i do swoich przyjaciół.

Tekst: PC
Zdjęcia: ze zbiorów NCK

 

 

Film o Marianie Kołodzieju i Halinie Słojewskiej-Kołodziej

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=KrRF9R1E5xY”]