Wtorek 26 stycznia 2016 r. w Parlamencie Europejskim w Brukseli był dniem szczególnym dla Polski. W godzinach przedpołudniowych z inicjatywy byłej minister spraw zagranicznych, a obecnie europosłanki PiS Anny Fotygi została zorganizowana konferencja „A świat milczał… Pamięci ofiar Holokaustu i osób ratujących Żydów”.
Po południu producent filmowy i reżyser Maciej Pawlicki zaprezentował wzruszający film „Stella”, opowiadający historię Stelli Zylberstajn uratowanej przed zagładą przez dwadzieścia pięć polskich rodzin.
Wieczorem prof. Ryszard Legutko szef delegacji PiS w Europarlamencie zaprosił na wystawę „Auschwitz. Między piekłem a niebem. Św. Maksymilian w twórczości Mariana Kołodzieja”.
„W przededniu dnia zagłady uznaliśmy, że trzeba ten dzień w szczególny sposób odnotować poprzez dzieło sztuki. W możliwie trafny sposób chcieliśmy oddać coś, czego właściwie oddać się nie da. Jak państwo wiecie, istnieje mnóstwo zapisów doświadczenia fabryk śmierci, które przez długi czas w Europie efektywnie funkcjonowały. Te wszystkie relacje zbliżają nas do prawdy, ale jej w pełni nie oddają” powiedział na wstępie prof. Legutko.
Autorem prezentowanych na wystawie zdjęć jest znany i ceniony krakowski artysta-fotograf Stanisław Markowski. W 2014 r. wraz ze swoim synem Piotrem wykonał gigantyczną pracę digitalizacji wystawy „Klisze pamięci. Labirynty” byłego więźnia KL Auschwitz Mariana Kołodzieja (nr 432). Wtedy też zrodził się pomysł przygotowania ekspozycji poświęconej postaci franciszkanina o. Maksymiliana M. Kolbego (nr 16670), który pod koniec lipca 1941 r. oddał swoje życie za życie współwięźnia Franciszka Gajowniczka (nr 5659). Wystawa została umieszczona przez Kołodzieja na stałe w 1997 r. w podziemiach franciszkańskiego Kościoła Matki Bożej Niepokalanej w Harmężach.
Goście wieczoru w Parlamencie Europejskim mieli okazję obejrzeć 25, spośród ponad 260 prac Mariana Kołodzieja. Jak powiedział autor wystawy Stanisław Markowski: „Marian Kołodziej przedstawia nie tylko piekło KL Auschwitz i barbarzyństwo katów. Jako człowiek wierzący pokazuje nie tylko ofiary zgnębione, ale także te związane z miłosierdziem. Wiele prac przedstawia św. Maksymiliana Marię Kolbego, są one niezwykle wzruszające”. Wystawie towarzyszył pokaz filmu: „Miedzy piekłem, a Niebem. Auschwitz w twórczości Mariana Kołodzieja”.
To nie pierwsza wystawa autorstwa Stanisława Markowskiego, która została zaprezentowana w Parlamencie Europejskim. W 2014 r. artysta prezentował wystawę „Ku wolności z Janem Pawłem II”, a w roku 2015 „Smoleńsk. 10.04.2010. Pamiętamy”.
Piotr Cuber gwardian klasztoru w Harmężach, a zarazem kustosz wystawy „Klisze pamięci. Labirynty” przedstawił historię powstania Klasztoru Franciszkanów w Harmężach, w miejscu, gdzie podczas II wojny światowej istniał podobóz KL Auschwitz i gdzie do grudnia 1941 r. hitlerowcy wysypywali prochy z krematoriów. O. Piotr przedstawił również okoliczności przekazania wystawy Mariana Kołodzieja Franciszkanom.
Jak podkreślił „Wystawa Mariana Kołodzieja to próba artystycznego przedstawienia gehenny obozowej, zezwierzęcania ludzi, ale i próby ratowania człowieczeństwa w XX w. Dlatego najjaśniejszą postacią na wystawie jest osoba św. Maksymiliana Kolbe”. O. Piotr zaprosił do odwiedzenia Harmęż i osobistego przeżycia ekspozycji Kołodzieja.
Na koniec podziękował Grupie Konserwatystów i Reformatorów za zorganizowanie w Parlamencie Europejskim tej szczególnej wystawy w przeddzień 71. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz, a zarazem w roku 75. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana.
PC
Piszą o nas:
Gość Niedzielny
franciszkanie.pl